Witaj w miejscu, gdzie Tatry opowiadają swoje historie. Znajdziesz tu przewodniki po najpiękniejszych szlakach, opisy dolin, górskich jezior i szczytów, a także mity, ciekawostki, praktyczne porady i fotograficzne inspiracje. Latem i zimą, z plecakiem lub z kubkiem herbaty – Tatry na wynos są zawsze blisko Ciebie.
Tatry to najwyższe pasmo Karpat i jednocześnie najwyższe góry pomiędzy Alpami a Kaukazem.
Ich wyjątkowy, surowy charakter i majestatyczne granie od lat przyciągają miłośników natury, wędrówek i ciszy płynącej z wysokości.
Pasmo rozciąga się na powierzchni 785 km², z czego około 22% leży po stronie Polski, a reszta — po stronie Słowacji.
Tatry dzielą się na Tatry Zachodnie, Wysokie i Bielskie. Każda z tych części ma swój własny rytm, kształt i klimat.
To właśnie ostre, niemal poszarpane szczyty Tatr Wysokich stały się inspiracją do stworzenia naszej trójwymiarowej miniatury.
Zachowaliśmy wierny układ i rzeźbę terenu, byś mógł nie tylko podziwiać — ale także poczuć je palcami.
#obrazTatry3D #Tatrywramie #obraz tatry w ramie #obraz góry tatry #góry mapa 3d
Łagodne sylwetki, surowe doliny, ukryte jaskinie
Zachodnie Tatry zajmują niemal połowę całego masywu — około 400 km².
Choć mniej strzeliste niż Tatry Wysokie, mają w sobie coś wyjątkowego: łagodniejsze grzbiety, szerokie doliny i zaskakującą głębię pod powierzchnią.
Najwyższym szczytem całego pasma jest Bystra (2248 m), leżąca po stronie słowackiej.
Po stronie polskiej dominuje Starorobociański Wierch (2176 m) — potężny i spokojny strażnik tego fragmentu gór. Granica między Tatrami Zachodnimi a Wysokimi biegnie przez Dolinę Gąsienicową oraz Przełęcz Liliowe.
W Zachodnich Tatrach jest mniej jezior, ale te, które są — jak Niżni Staw Rohacki — urzekają spokojem i barwami.
To także kraina jaskiń: pod ziemią kryją się labirynty, z których największy to Jaskinia Wielka Śnieżna — najdłuższa i najgłębsza w Polsce.
Alpejski krajobraz, który zapiera dech
Tatry Wysokie — to najbardziej majestatyczna część całego masywu. Strzeliste, skaliste wierzchołki tną niebo ostrymi liniami, a ich monumentalność przywodzi na myśl Alpy. Każdy szlak to wyzwanie, każdy widok — nagroda.
Choć mają mniejszą powierzchnię niż Tatry Zachodnie (około 340 km²), to ich charakter dominuje: surowy, pionowy, lodowcowy. Najwyższy szczyt — Gerlach (2655 m) — leży na Słowacji. W Polsce królują Rysy (2499 m), a tuż obok nich stoją Lodowy Szczyt i Łomnica — strażnicy kamiennego królestwa.
W dolinach połyskują jeziora: Morskie Oko, Czarny Staw, stawy w Dolinie Pięciu Stawów. To serце tego krajobrazu — odbicie nieba w górskich wodach. Tatry Wysokie oferują też jedne z najbardziej wymagających tras: Orla Perć, Czerwona Ławka, Rohatka. Ich grzbiet ma 16,5 km w linii prostej, ale ponad 26 km pełnych ekspozycji, przełęczy i pionowych ścian.
To tutaj natura zbudowała teatr dla śmiałków. Dla tych, którzy wędrują, szukają i podziwiają.
Ciche wzgórza na uboczu, pełne tajemnic
Tatry Bielskie to najmniejsza, ale niezwykle urokliwa część Tatr, położona w całości na Słowacji. Ich krajobraz wyróżnia się na tle surowych grani Tatr Wysokich i Zachodnich — zamiast ostrych szczytów są tu łagodne formy, pokryte bujną zielenią. Ich grań nie jest naturalnym przedłużeniem głównej grani Tatr, lecz jakby przyklejona do niej — z osobnym rytmem i charakterem. Zwornikiem pasma jest Szalony Wierch.
Tatry Bielskie to ciche góry. Tylko pięć ich szczytów przekracza 2000 m n.p.m., a najwyższy z nich — Hawrań — wznosi się na 2152 metry. Ich powierzchnia to około 70 km², a grań ma zaledwie 15 km długości — ale każdy kilometr to spacer przez krajobraz, który przypomina górską bajkę.
Wśród największych atrakcji znajduje się Jaskinia Bielska — udostępniona turystom, magiczna przestrzeń wewnątrz góry, gdzie czas zatrzymał się w kropli wapiennego nacieku.
Tatry Bielskie przyciągają tych, którzy szukają spokoju, ciszy i gór bez tłumu. To idealne miejsce na kontemplację — gdzie ścieżki są mniej uczęszczane, a widoki — równie zachwycające, co w wyższych partiach Tatr.
Morskie Oko to miejsce-symbol, do którego pielgrzymują turyści z całej Polski — i nie tylko. Położone na wysokości 1395 m n.p.m. w Dolinie Rybiego Potoku, jezioro odbija w swojej krystalicznej toni monumentalne szczyty Tatr Wysokich. Tu królują Mięguszowieckie Szczyty, czujnie spogląda Mnich, a z odpowiedniego miejsca można wypatrzyć nawet Rysy — najwyższy szczyt Polski.
Jezioro ma pochodzenie polodowcowe i jest największym naturalnym zbiornikiem wodnym w Tatrach. Otacza je szlak o długości 2,5 km, idealny na spokojny spacer wokół jego głębin — które sięgają nawet 51,8 metra. Zasilane jest przez dwa potoki: Czarnostawieński i Mnichowy.
Nazwa „Morskie Oko” nie jest przypadkowa — wiąże się z dawnym wierzeniem, że jezioro połączone jest z morzem poprzez podziemne tunele. Wierzono również, że jeziora te są bezdenne i kryją w sobie wodne bramy do innego świata. W przeszłości nazywano je także Rybi Staw lub Rybie Jezioro — co widać na dawnych mapach i w opowieściach mieszkańców.
To miejsce, gdzie przyroda i legenda splatają się jak mgła nad wodą. Gdy stoisz nad brzegiem, słyszysz nie tylko szum potoku — ale także echo dawnych opowieści, w których górskie duchy, wodne stwory i strachy z głębin budowały swój cichy świat.
Głównym bohaterem jednej z najbardziej znanych legend o Morskim Oku jest marynarz. Mówi się, że najpierw zgromadził niemałe bogactwa, ale wszystko stracił podczas potężnego sztormu na Adriatyku. Zrozpaczony postanowił porzucić morze i jego kaprysy, wyruszając w długą wędrówkę lądem. W końcu dotarł do wysokich gór, gdzie spotkał młodego juhasa. Ten pomógł mu zejść w dolinę, gdzie ukryte było jezioro o niezwykłej urodzie. Gdy przeprawiali się przez nie łódką, nagle zerwał się gwałtowny wiatr. Woda zaczęła burzyć się, wirować, tworząc kręgi. I wtedy, wśród fal, marynarz zobaczył swoją szkatułkę ze skarbem — tę samą, którą zabrało Adriatyckie morze. Wyciągnął ją na pokład, a obok dojrzał fragmenty wraku swojego statku. Tak właśnie narodziło się przekonanie, że głębiny Morskiego Oka sięgają aż Adriatyku.
Inne opowieści mówią z kolei, że Morskie Oko połączone jest nie z Adriatykiem, a z Morzem Bałtyckim. Według tych wersji, popiersie cesarza Franciszka Józefa, zrzucone niegdyś z Rysów, nie spoczywa na dnie jeziora, lecz pogrążone jest gdzieś w głębinach Bałtyku. Każdy może wybrać sobie morze, które bardziej mu odpowiada — choć kolor i przejrzystość wody w Morskim Oku (sięgająca nawet 11–14 metrów) bardziej przypomina Adriatyk niż Bałtyk.
A jeśli ktoś w te legendy nie wierzy — niech spojrzy na kapelusze górali. Co tam zobaczy? Prawdziwe muszelki. Czyż nie są one najlepszym dowodem na morskie związki Tatr? Oczywiście, pragmatycy tłumaczą to inaczej: mówią, że to pozostałość po kulturze wołoskiej, w której nie używano monet, lecz wymieniano dobra i ozdoby. Ale czy rozsądek może wygrać z dobrą, starą opowieścią?
Mimo legend i samej nazwy, Morskie Oko to jezioro słodkowodne. Jakie mamy na to dowody? Po pierwsze — jezioro zamarza zimą. Zwykle już w listopadzie lub grudniu jego powierzchnia pokrywa się lodem, który utrzymuje się aż do maja. Po drugie — w jeziorze żyją pstrągi. Morskie Oko to jedyne jezioro w Tatrach, w którym ryby pojawiły się w sposób naturalny, bez udziału człowieka. To właśnie od tych pstrągów pochodzi nazwa Doliny Rybiego Potoku oraz potoku, który wypływa z jeziora.
To popularny, ale niestety szkodliwy przesąd, który można spotkać na całym świecie. Płetwonurkowie, którzy na zlecenie Tatrzańskiego Parku Narodowego przeszukują dno Morskiego Oka, wydobywają spod wody tony śmieci — w tym ogromną ilość monet. Ciekawostką jest fakt, że niektóre z nich pochodzą z najdalszych zakątków świata.
Legenda głosi, że jezioro jest tak głębokie, że nie ma dna albo że łączy się podziemnym tunelem z morzem. Brzmi niesamowicie… ale spokojnie, geolodzy już dawno to sprawdzili. Morskie Oko ma dno – i to całkiem konkretne! Najczęściej podawana głębokość to około 50,8–51,8 metra.
To oczywiście dużo, ale daleko mu do bezdennej otchłani. Więc jeśli kiedyś ktoś wrzucił tam kotwicę w nadziei, że popłynie do Adriatyku – no cóż, raczej została na miejscu.
Brzmi kusząco, prawda? Niestety – to nie takie proste. Żaden bus, nawet z wielkim napisem „Morskie Oko”, nie dowiezie cię bezpośrednio nad brzeg jeziora. Ostatni przystanek to Palenica Białczańska – duży parking u wylotu doliny. Stąd trzeba jeszcze przespacerować się czerwonym szlakiem przez około 8 kilometrów. Ale spokojnie – to jedna z najpiękniejszych tras w Tatrach, a po drodze czeka kilka naprawdę malowniczych widoków.
Nasza rada? W sezonie przyjedź busem z Zakopanego – unikniesz korków, stresu i szukania miejsca parkingowego (które często trzeba rezerwować wcześniej).
Morskie Oko — nazwa, która brzmi jak poezja i świetnie wygląda na kartkach pocztowych oraz pod zdjęciami w mediach społecznościowych. Ale przyznajmy szczerze: kiedy mówi się o nim po raz dziesiąty podczas jednej górskiej wyprawy, łatwiej i szybciej powiedzieć po prostu „Moko” albo nawet „MOko”.
To taki tatrzański skrót myślowy, który każdy górołaz od razu zrozumie. Tak samo „Piątka” oznacza Dolinę Pięciu Stawów Polskich, a „Szpiglas” to oczywiście Szpiglasowy Wierch. Dobrze chociaż, że nikt nie skraca Rysów do „Ry” ani Mnicha do „Mn” – to już byłaby przesada, prawda?
To nie legenda, a prawdziwa historia z sali sądowej! Pod koniec XIX wieku węgierski arystokrata Christian Hohenlohe uznał, że Morskie Oko należy do niego. Problem? Polska wtedy nie istniała jako niepodległe państwo, a Tatry były częścią monarchii austro-węgierskiej – konkretnie Galicji.
Spór o granice tych terenów trwał od stuleci, ale Hohenlohe postanowił załatwić sprawę po swojemu – w sądzie. Przedstawił dokumenty (jak się później okazało – sfałszowane) i niedokładne mapy. Po drugiej stronie stanął Władysław Zamoyski – właściciel tatrzańskich terenów i obrońca polskich interesów. Sięgnął aż do XVI wieku, by udokumentować związek Morskiego Oka z Polską, powołując się m.in. na nadania królewskie od Władysława IV Wazy.
Nie można też zapomnieć o Oswaldzie Balzerze – to on reprezentował Zamoyskiego w sądzie. Na jego cześć nazwano słynną Drogę Oswalda Balzera, którą dziś maszerujemy w stronę Morskiego Oka.
Finał? W 1902 roku sąd w Grazu przyznał rację stronie galicyjskiej – czyli de facto polskiej. Od lat 30. XX wieku jezioro należy już oficjalnie do państwa polskiego.
Historia schronisk w Tatrach zaczyna się właśnie tutaj – nad brzegiem Morskiego Oka. Pierwsze schronisko powstało w 1874 roku i przez 25 lat służyło wędrowcom, aż do pożaru, który doszczętnie je zniszczył.
Na szczęście obok znajdowała się wozownia – to ona tymczasowo przejęła funkcję noclegową. Ten budynek stoi do dziś i znany jest jako Stare Schronisko.
Nowe Schronisko, do którego dziś docierają setki turystów każdego dnia, otwarto w 1908 roku. To właśnie ono uznawane jest za najstarsze schronisko w Tatrach, wciąż tętniące życiem i historią.
Dziś wielu turystów przeciera oczy ze zdziwienia na Palenicy Białczańskiej, widząc, że do Morskiego Oka czeka ich jeszcze 8 kilometrów wędrówki. A jednak – do 1988 roku na Włosienicę, czyli prawie pod samo schronisko, można było dojechać... zwykłym autobusem!
Ruch kołowy został zamknięty po wielkim osuwisku, które zagroziło bezpieczeństwu trasy. Od tego czasu droga pozostaje zamknięta dla pojazdów, ale asfalt wciąż tam jest. Dzięki temu trasą mogą poruszać się osoby na wózkach inwalidzkich oraz rodzice z wózkami dziecięcymi.
Pojawił się nawet pomysł, by po remoncie drogi Oswalda Balzera uruchomić ekologiczny transport autobusowy. Pomysł jednak upadł – przeważyły głosy fiakrów, dla których ten odcinek to źródło dochodu.
Droga do Morskiego Oka nie jest oświetlona. Noc w Tatrach należy do zwierząt, które wtedy mogą swobodnie się przemieszczać, bez obecności ludzi i świateł.
Dlatego wiosną, latem i jesienią ruch turystyczny na tej trasie dozwolony jest tylko do zmroku. Zimą ten przepis nie obowiązuje – dni są krótkie, a szlak popularny także o tej porze roku. Ale to nie znaczy, że wieczorne wędrówki są łatwiejsze.
Zdarza się, że ktoś zostaje przy Morskim Oku do zmierzchu i... zaskakuje go brak latarni i transportu powrotnego. Tatry to nie miasto – mają swoje zasady. Jeśli czujesz, że górskie szlaki to nie twoje klimaty, może warto po prostu nacieszyć się widokiem gór z bezpiecznego miejsca.
Wędrując przez malowniczą Dolinę Kościeliską, koniecznie zatrzymajcie się przy Jaskini Wodnej pod Pisaną. Według starej góralskiej legendy, we wnętrzu tej groty mieszka Złota Kaczka, która raz do roku znosi złote jajko.
Ale uwaga — do kaczki nie da się tak po prostu dostać. Wejścia do jaskini pilnują boginki — leśne czarownice, co to potrafią oczarować każdego młodzieńca. Zwodzą śmiałków magią, śpiewem i tańcem, aż ci zapominają, po co przyszli... Kilku próbowało przechytrzyć boginki i zdobyć legendarny skarb, ale wszelki słuch po nich zaginął. Zostały tylko echa wśród skał.
A skoro już mowa o boginkach, warto dodać, że to właśnie one uczyniły Janosika najsłynniejszym zbójnikiem w Tatrach. Podarowały mu koszulę, której nie imały się kule ani noże, pas dodający nadludzkiej siły i ciupagę, co sama walczyła. Nikt nie mógł mu podskoczyć — aż do chwili, gdy Janosik, chłop jak dąb, niepotrzebnie się rozebrał w karczmie, dając się ponieść tanecznym wygibaskom. No i jak nie miał wtedy zginąć?
Legenda o Mnichu
Tatrzański Mnich to bez wątpienia jeden z najbardziej charakterystycznych szczytów w naszych najwyższych górach. Każdy, kto choć raz był nad Morskim Okiem, kojarzy sylwetkę skały przypominającą siedzącego zakonnika, która migocze nad taflą jeziora. Choć niegdyś uważano go za szczyt niedostępny, a później – za jeden z najtrudniej osiągalnych w Tatrach, dziś Mnich jest jednym z najpopularniejszych celów wspinaczkowych – zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych wspinaczy.
Mnich zaklęty w skałę
Według najstarszej legendy, Mnich to w rzeczywistości zakonnik, który został zamieniony w kamień za swoje grzechy. Był pustelnikiem, który zdradził swoje śluby – a za karę miał zostać na zawsze w tej formie, jako przestroga dla innych. Dziś pilnuje doliny, nieruchomy, milczący – jakby wciąż pokutował.
Mnich i zaklęty skarb
Inna opowieść mówi o bogatym mnichu, który żył w pobliskim klasztorze. Kiedy nadciągnęła wojna, ukrył swój ogromny majątek w górach. Klucz do odnalezienia skarbu miał zapisać w formie modlitwy. Legenda głosi, że duch mnicha do dziś strzeże ukrytego bogactwa – a sama skała jest bramą do tajemnicy.
Mnich i zakazana miłość
Według kolejnej legendy, młody mnich zakochał się w pięknej góralce. Złamał śluby zakonne, a gdy jego uczucie wyszło na jaw, został surowo ukarany. Za karę zamieniono go w skałę, z której teraz spogląda na dolinę, tęskniąc za utraconą miłością. Mnich stał się symbolem wiecznej pokuty i przypomnieniem o cenie złamanego ślubowania.
Mnich i diabeł
W jednej z bardziej mrocznych wersji, diabeł przybył w Tatry, by kusić ludzi. Kiedy trafił na pobożnego mnicha, próbował go zwieść i nakłonić do zdrady wiary. Mnich jednak pozostał niezłomny. Wściekły diabeł przeklął go i zamienił w kamień. Skała, którą dziś widzimy, to symbol zwycięstwa wiary nad pokusą i złem.
Mnich i boska kara
Jeszcze inna opowieść mówi, że Mnich był nie człowiekiem, lecz olbrzymem, który sprzeciwił się bogom. Za swój bunt został uderzony piorunem i zamieniony w skałę. Do dziś – jak mówią niektórzy – co roku, w dzień jego śmierci, nad skałą pojawiają się błyskawice, przypominające o jego winie i karze.
Pojawiają się na starych drzeworytach, w opowieściach górali i szeptach wędrowców. Legenda o śpiących rycerzach w masywie Giewontu to jedna z najsłynniejszych bajek tatrzańskich — tuż obok historii o Janosiku.
Kim są ci rycerze, zakuci w lśniące zbroje i śpiący we wnętrzu góry?
Nie wiadomo dokładnie. Jedni mówią, że to wojsko Bolesława Chrobrego, inni – że Bolesława Śmiałego. A są i tacy, co wierzą, że to sama husaria Jana III Sobieskiego. Jedno jest pewne: rycerze są piękni, młodzi i nieśmiertelni. Nie starzeją się, nie umierają — czekają.
Czekają na znak od wartownika, który czujnie stoi u wyjścia z ukrytej jaskini. Gdy Polska będzie w potrzebie, a zło zagrozi ojczyźnie, wartownik da znak, a konie, czekające w kamiennych żłobach, zarżną donośnie. Wtedy rycerze się przebudzą i ruszą w bój, by bronić kraju.
Choć wielu próbowało ich odnaleźć, wejścia do jaskini nikt nigdy nie znalazł. Nikt też nie widział rycerzy — poza jednym człowiekiem.
Dawno temu pod Tatrami żył kowal. Pewnej nocy odwiedził go nieznajomy mężczyzna i poprosił o wykucie złotych podków dla rycerskich koni. Kowal zgodził się — nie wiedząc jeszcze, że trafi w sam środek legendy.
Dwukrotnie zabrano go do wnętrza Giewontu, ale za każdym razem miał zawiązane oczy i nie wolno mu było mówić ani słowa.
Podczas jednej z wizyt, gdy podkuwał konia, kowal zaklął siarczyście. W tym momencie rycerze poruszyli się, jęli się budzić, a ich zbroje zaszumiały cicho jak liście na wietrze. Wartownik, przerażony, że tajemnica wyjdzie na jaw przed czasem, natychmiast wyprawił kowala z powrotem, ostrzegając, by nigdy więcej nie wracał.
Od tego dnia życie kowala zaczęło się sypać. Spotkały go nieszczęścia, choroby i ubóstwo. Mówiono potem, że został przeklęty — nie przez rycerzy, lecz przez samego wartownika, za zakłócenie ich świętego snu.
Od tamtej pory nikt już nie próbował podkuwać koni śpiącego wojska. Bo nie każdy, kto wejdzie do legendy, potrafi z niej bezpiecznie wyjść.
Nie tylko odwaga, siła i sprawiedliwość otaczają postać Janosika. Z pokolenia na pokolenie przekazywana jest również opowieść o niezliczonych skarbach, które miał zgromadzić podczas swoich zbójeckich wypraw. Mówi się, że ukrył je głęboko w jaskiniach Tatr, do których wejście znał tylko on sam.
Złoto, klejnoty, dukaty i kosztowności – wszystko to miało czekać na tego, kto będzie wystarczająco odważny, sprytny i czysty sercem, by je odnaleźć. Ale choć śmiałków nie brakowało, żaden nie wrócił ze skarbami.
Górale mówią, że skarby są strzeżone przez duchy zbójników, którzy oddali życie u boku Janosika. Ich zjawy błąkają się po jaskiniach i mylą ścieżki, a ci, co weszli z chciwości, już nigdy nie odnaleźli drogi powrotnej. Tylko prawdziwy dziedzic zbójeckiego ducha – człowiek sprawiedliwy i odważny – może stanąć oko w oko z legendą i wyjść z niej zwycięsko.
Niektórzy wierzą, że Janosik sam czuwa nad swoim skarbem — w cieniu świerków, pośród mgieł, w legendzie, która nie zna śmierci.
Choć jego serce biło w czasach dawno minionych, Janosik żyje w pieśniach, balladach i opowieściach, które nucą górale przy ogniskach i przekazują dzieciom przy zimowych wieczorach. Nie był zwykłym zbójnikiem – był symbolem oporu, sprawiedliwości i odwagi.
Zabierał bogatym, by dawać biednym. Bronił uciśnionych przed władzą i niesprawiedliwością. Był postrachem możnych i bohaterem ludu. Zbrojny nie tylko w ciupagę, ale też w serce, Janosik stał się ikoną nie tylko Podhala, ale i całej słowiańskiej wyobraźni.
Choć historyczne ślady po nim są niepewne, jego legenda przetrwała stulecia. Janosik – postać z krwi, mitu i mgły – nie należy do przeszłości. On nadal żyje. W jaskiniach. W pieśniach. W sercach tych, którzy wierzą w sprawiedliwość silniejszą niż miecz.
Dystans: 6,8 km
Czas przejścia: 3 godz.
Różnica wzniesień: 484 m↗ 499 m↘
Najwyższy punkt: 1376 m n.p.m. Sarnia Skała
Szlak: żółty, czarny, czerwony.
Dolina Białego to jedną z najbardziej malowniczych dolin reglowych, łatwo dostępna z centrum Zakopanego, co czyni ją popularnym celem wycieczek. Szlak rozpoczyna się przy połączeniu żółtego szlaku z Drogą pod Reglami, gdzie znajdują się bufet, kram z pamiątkami oraz punkt sprzedaży biletów do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Wędrując wzdłuż Białego Potoku, podziwiać można różnorodne formy skalne oraz bujną roślinność.
Trasa stopniowo wznosi się i łączy ze Ścieżką nad Reglami, prowadząc dalej czarnym szlakiem przez Czerwoną Przełęcz, której nazwa nawiązuje do zawartości związków żelaza w podłożu. Można stąd kontynuować wędrówkę do Doliny Strążyskiej lub podjąć dodatkowy wysiłek, aby zdobyć Sarną Skałę, oferującą wspaniałe widoki na Tatry, Gorce, Beskidy oraz Zakopane. Zejście z Polany Strążyskiej do wylotu doliny zajmuje około 35 minut, choć w deszczowe dni ścieżka może być śliska i wymagać ostrożności.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 15,2 km
Czas przejścia: 8 godz. 30 min
Różnica wzniesień: 1419 m↗ 1299 m↘
Najwyższy punkt: Krzesanica - 2122 m n.p.m.
Szlak: zielony, czerwony, zielony, niebieski.
Czerwone Wierchy to cztery szczyty Tatr Zachodnich: Kopa Kondracka, Małołączniak, Krzesanica (najwyższa - 2122 m n.p.m.) i Ciemniak, często wybierane na wycieczki ze względu na bliskość Zakopanego. Grzbietem prowadzi łatwy szlak, wymagający jednak dobrej kondycji ze względu na różnicę wysokości i długość trasy.
Wycieczkę najlepiej rozpocząć w Kirach, skąd zielonym szlakiem dochodzimy do Polany Miętusiej, a następnie czerwonym szlakiem wspinamy się na Ciemniaka. Dalej trasa prowadzi przez Krzesanicę, Małołączniak, aż do Kopy Kondrackiej. Zejście można kontynuować zielonym szlakiem do schroniska na Polanie Kondratowej i dalej przez Kalatówki do Kuźnic.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 7,3 km
Czas przejścia: 2 godz. 20 min
Różnica wzniesień: 278 m↗ 42 m↘
Najwyższy punkt: Schronisko PTTK na Polanie Chochołowskiej - 1148 m n.p.m.
Szlak: zielony
Dolina Chochołowska to jedna z najpiękniejszych dolin w polskich Tatrach, znana z malowniczych widoków i krokusów, które wiosną pokrywają tamtejsze polany. Jest to jedyne miejsce w Tatrach, gdzie można spacerować z psem i jeździć na rowerze. Wędrówkę rozpoczyna się na Siwej Polanie, skąd można dojść lub dojechać turystyczną kolejką na polanę Huciska. Trasa prowadzi przez malownicze lasy i polany, aż do Schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej, gdzie roztacza się panorama na szczyty takie jak Kominiarski Wierch, Wołowiec, czy Rakoń. Latem na Polanie Chochołowskiej można spotkać pasące się owce i kupić świeże owcze sery, a także odwiedzić drewnianą kaplicę pw. św. Jana Chrzciciela, co czyni to miejsce idealnym celem wycieczek o każdej porze roku.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 5,5 km
Czas przejścia: 1 godz. 40 min
Różnica wzniesień: 273 m↗ 92 m↘
Najwyższy punkt: 1118 m n.p.m.
Szlak: zielony
Dolina Kościoła - jedna z najpiękniejszych dolin Tatrów, bogata w naturalne i historyczne zabytki. Wycieczka rozpoczyna się w Kirach, gdzie znajdują się płatne parkingi i dobre połączenia transportowe z Zakopanem i pobliskimi miejscowościami. Przy wejściu do doliny, która jest częścią Parku Narodowego Tatrzan, należy zapłacić opłatę wejściową.
Ścieżka prowadzi wzdłuż strumienia kościelnego, przez dolne drzwi kościelne na polanę Wysokiej Kiru Mityusu, gdzie można spróbować lokalnych wyrobów z mleka owczego. Następnie trasa przechodzi przez Stary Kościół, niegdyś tętniące życiem miejsce z górniczym i hutniczym przemysłem. Stamtąd można udać się do jaskiń lub kontynuować podróż po malowniczej Polance Pisanej. Następnie dolina stopniowo się rozszerza, co świadczy o działalności lodowca. Tam znajduje się Krzyż Wincenta Pola i rozgałęzienie tras, gdzie można udać się do Smerczyńskiego stawu lub kontynuować marsz do Przytułku PTTK na Placu Ornak.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 5,9 km (na Cyrhlę),
3,6 km (na Wielki Kopieniec)
Czas przejścia: 2 godz. 45 min
(przez Wielki Kopieniec na Cyrhlę),
1 godz. 45 min (na Kopieniec)
Różnica wzniesień: 438 m↗ 340 m↘ (Cyrhla), 437 m↗ 3m↘ (Wielki Kopieniec)
Najwyższy punkt: Wielki Kopieniec - 1328 m n.p.m.
Szlak: zielony
Zielony szlak startuje na parkingu u wylotu Doliny Olczyskiej na Jaszczurówce w Zakopanem, dokąd można dotrzeć samochodem, na pieszo lub korzystając z komunikacji miejskiej.
Po prawej stronie widoczne są pozostałości przedwojennego basenu termalnego.Obecnie znajduje się tam Ośrodek Czynnej Ochrony Płazów i Gadów prowadzony przez TPN. Zanim wejdziemy na szlak w pobliskiej budce musimy kupić bilet wstępu na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. W górę doliny prowadzi leśna droga, często po deszczu bardzo błotnista. Po około godzinie marszu docieramy do Polany Olczyskiej, mijając przy tym Olczyskie Wywierzysko (1090 m n.p.m.). Do dziś na polanie znajdują się szałasy pasterskie, świadectwo dawnych czasów (Polana Olczyska wchodziła niegdyś w skład Hali Olczysko).
Zielony szlak skręca w lewo. Początkowo ścieżka wznosi się dość łagodnie, później teren staje się bardziej stromy. Po ok. 30 minutach wędrówki docieramy na skraj malowniczej Polany Kopieniec. Znajduje się tutaj zespół zabytkowych szałasów pasterskich. Stamtąd już tylko piętnaście minut podejścia na nieodległy wierzchołek Wielkiego Kopieńca, skąd roztacza się szeroka panorama na Kotlinę Zakopiańską i szczyty otaczające Halę Gąsienicową. Powrót tą samą drogą lub dalej zielonym, a następnie czerwonym szlakiem na Cyrhlę.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 5,6 km
Czas przejścia: 2 godz. 30 min
Różnica wzniesień: 674 m↗ 33 m↘
Najwyższy punkt: 1672 m n.p.m.
Szlak: zielony
Dolina Pięciu Stawów Polskich, położona wśród szczytów Tatr Wysokich, jest popularnym celem wędrówek, ale wymaga dobrej kondycji. Szlak zaczyna się przy Schronisku PTTK im. Wincentego Pola i prowadzi dnem Doliny Roztoki. Po 15 minutach docieramy do Wodogrzmotów Mickiewicza, a następnie kontynuujemy marsz przez las, mijając Potok Roztoka.
Po około 1,5 godziny dochodzimy do Polany Nowa Roztoka, a stąd jeszcze 1,5 godziny do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Przy krzyżówce szlaków możemy wybrać trasę przez wodospad Siklawa (zielony szlak) lub krótszy, czarny szlak prowadzący bezpośrednio do schroniska. Ostatecznie, po około 2,5 godziny docieramy do Schroniska PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, najwyżej położonego w Polsce, na wysokości 1672 m n.p.m.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 2,4 km
Czas przejścia: 1 godz.
Różnica wzniesień: 226 m↗ 2m↘
Najwyższy punkt: Siklawica - 1129 m n.p.m.
Szlak: czerwony, czarny, żółty.
Dolina Strążyska, łatwo dostępna z centrum Zakopanego, jest popularnym celem spacerów turystów w każdym wieku. Na początku doliny znajduje się budka, gdzie kupuje się bilety wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego, a zaraz za nią tablice informacyjne i toalety.
Szlak prowadzi dnem doliny przez las z buczyną karpacką. Po 5 minutach mijamy leśniczówkę na polanie Młyniska, a następnie docieramy do skały Jelinka. Niedaleko stąd do Polany Strążyskiej, skąd widać 600-metrową północną ścianę Giewontu. Na Polanie można odpocząć przy bufecie lub udać się na krótki spacer do wodospadu Siklawica (15 min).
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 9,3 km
Czas przejścia: 3 godz.
Różnica wzniesień: 323 m↗ 336 m↘
Najwyższy punkt: 1112 m n.p.m.
Szlak: czarny
Droga pod Reglami to ścieżka idąca w kierunku wschód-zachód, łącząca doliny od Kuźnicy do Siwej Pole w dolinie Hocholówskiej. Jest odpowiedni dla pieszych i rowerzystów, ale dla osób z wózkami dziecięcymi zaleca się używanie SUV-ów. Droga jest szeroka, ale nierówna i kręta. Stamtąd otwiera się wspaniały widok na południowe zbocza Przełęczy Spisko-Gubalowskiej.
Podróż można rozpocząć na Alei Tatarskich Przewodników, przechodząc na czarną ścieżkę za księżną. Ścieżka prowadzi przez Zakopan, przechodzi przez zbocza narciarskie i dociera do Doliny Białego. Jest tam bufet, stoisko z pamiątkami i toalety. Po krótkim, stromej wędrówce można zobaczyć Dolinę Padowiec i Dolinę Ku-Jure z chatką, gdzie można spróbować miejscowych potraw. Wejście do Doliny Skrzydeł jest bezpłatne.
Ścieżka prowadzi w kierunku Doliny Strzeżkiej, a następnie do Doliny Za Geitką, gdzie wejście jest również bezpłatne. Z doliny Małej Loki, ścieżka prowadzi do parkingu, skąd można wrócić do Zakopanego. Droga pod Reglem jest łatwa i przyjemna, idealna na spacery w gorące dni.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 4,7 km
Czas przejścia: 2 godz. 15 min
Różnica wzniesień: 566 m↗ 91 m↘
Najwyższy punkt: 1564 m n.p.m.
Szlak: niebieski, żółty.
Wycieczka na Halę Gąsienicową to wymagająca trasa z dużą różnicą wzniesień. Rozpoczynamy w Kuźnicach, do których można dotrzeć pieszo, dorożką lub busem. Samochody osobowe nie mają wstępu na Aleję Przewodników Tatrzańskich, ale busami i taksówkami można się poruszać.
Początek niebieskiego szlaku znajduje się w Kuźnicach za mostem na potoku Bystra. Przed wejściem na szlak trzeba kupić bilet do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Szlak prowadzi przez Nosalową Przełęcz i Nosal. Po około 15 minutach zielony szlak skręca w prawo, a my kontynuujemy przez gęsty las. Na Skupniów Upłazie roztacza się panorama na Beskidy i okolice.
Po około 1 godz. 30 min od startu docieramy na Przełęcz między Kopami, gdzie można odpocząć i podziwiać widoki. Szlak dalej prowadzi w kierunku Królowej Równi, a następnie w dół do Schroniska PTTK Murowaniec na Hali Gąsienicowej. Po drodze mijamy Leśniczówkę Księżówkę, Betlejemkę oraz zabytkowy szałas. W końcu, po około 2 godzinach, dotrzemy do Murowańca.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 2,4 km
Czas przejścia: 1 godz.
Różnica wzniesień: 226 m↗ 2m↘
Najwyższy punkt: Siklawica - 1129 m n.p.m.
Szlak: czerwony, czarny, żółty.
Dolina Strążyska, łatwo dostępna z centrum Zakopanego, jest popularnym celem spacerów turystów w każdym wieku. Na początku doliny znajduje się budka, gdzie kupuje się bilety wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego, a zaraz za nią tablice informacyjne i toalety.
Szlak prowadzi dnem doliny przez las z buczyną karpacką. Po 5 minutach mijamy leśniczówkę na polanie Młyniska, a następnie docieramy do skały Jelinka. Niedaleko stąd do Polany Strążyskiej, skąd widać 600-metrową północną ścianę Giewontu. Na Polanie można odpocząć przy bufecie lub udać się na krótki spacer do wodospadu Siklawica (15 min).
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 1,6 km
Czas przejścia: 45 min
Różnica wzniesień: 147 m↗ 19 m↘
Najwyższy punkt: Czarny Staw Gąsienicowy - 1628 m n.p.m.
Szlak: niebieski
Czarny Staw Gąsienicowy to urokliwe, polodowcowe jezioro w Tatrach, do którego prowadzi interesujący szlak.
Po opuszczeniu Schroniska PTTK Murowaniec na Hali Gąsienicowej idziemy za niebieskimi znakami przez kosodrzewinę, aż do miejsca, gdzie szlak przecina piarżysko. Tu w 1909 r. zginął w lawinie kompozytor Mieczysław Karłowicz, upamiętniony obeliskiem, Kamieniem Karłowicza.
Po około 30 minutach docieramy nad brzeg Czarnego Stawu Gąsienicowego, otoczonego szczytami Kościelca, Koziego Wierchu i Granatów. Dawniej stało tu schronisko, które spłonęło w 1920 r.
Znad stawu do Murowańca wracamy tym samym szlakiem.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 11,7 km
Czas przejścia: 6 godz.
Różnica wzniesień: 929 m↗ 1049 m↘
Najwyższy punkt: Giewont - 1894 m n.p.m.
Szlak: niebieski, czerwony.
Wycieczka na Giewont to popularny cel turystów w Zakopanem, wymagający dobrej kondycji ze względu na różnicę wysokości.
Z Kuźnic prowadzi na szczyt niebieski szlak, który po około 1 godz. 30 min dociera do Schroniska PTTK na Polanie Kondratowej. Następnie szlak wznosi się przez kotlinkę Piekiełko na Kondracką Przełęcz, a potem na Wyżnią Kondracką Przełęcz. Stąd, za znakami niebieskimi, szlak prowadzi na szczyt Giewontu, wyposażony w łańcuchy i klamry.
Po zejściu z Giewontu, szlak czerwony sprowadza turystów przez Grzybowiec na Polanę Strążyską.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 7,7 km
Czas przejścia: 2 godz. 30 min
Różnica wzniesień: 486 m↗ 64 m↘
Najwyższy punkt: 1409 m n.p.m.
Szlak: czerwony.
Morskie Oko to największe i jedno z najbardziej znanych jezior tatrzańskich, położone w Dolinie Rybiego Potoku.
Wycieczkę rozpoczynamy na Palenicy Białczańskiej, gdzie można zostawić pojazd na płatnym parkingu lub dojechać busem z Zakopanego. Stąd ruszamy czerwonym szlakiem do Morskiego Oka. Po drodze mijamy Wodogrzmoty Mickiewicza i leśniczówkę Wanta, a także kilka leśnych skrótów. Ostatecznie docieramy do Schroniska PTTK nad Morskim Okiem, które jest popularnym celem turystycznym.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 1,8 km
Czas przejścia: 1 godz.
Różnica wzniesień: 230 m↗ 53 m↘
Najwyższy punkt: Czarny Staw pod Rysami - 1583 m n.p.m.
Szlak: czerwony.
Czarny Staw pod Rysami zawdzięcza swoją nazwę ciemnej barwie, którą nadają mu sinice. Wycieczkę zaczynamy przy Schronisku PTTK nad Morskim Okiem. Schodzimy do jeziora i wybieramy stronę obejścia, które zajmuje około 25-30 minut. Następnie czerwonym szlakiem idziemy na morenę Czarnego Stawu pod Rysami, co zajmuje około 30 minut. W połowie drogi mijamy wodospad Czarnostawiańska Siklawa. Na miejscu możemy podziwiać krzyż z 1836 r. Stąd można ruszyć zielonym szlakiem na Przełęcz pod Chłopkiem lub czerwonym na Rysy. Wracamy tą samą drogą.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 13,6 km
(Hala Gąsienicowa – Orla Perć – Hala Gąsienicowa)
Czas przejścia: 11 godz. 30 min
Różnica wzniesień: 1319 m↗ 1319 m↘
Najwyższy punkt: Kozi Wierch - 2291 m n.p.m.
Szlak: niebieski, czerwony, żółty.
Orla Perć to najtrudniejszy szlak turystyczny w Tatrach, prowadzący w pobliżu grani między Zawratem a Krzyżnem. Szlak wyposażony jest w łańcuchy, klamry i drabiny, co czyni go odpowiednim tylko dla doświadczonych turystów. Trasa jest wymagająca, z trudnościami orientacyjnymi w złych warunkach pogodowych i ograniczonymi możliwościami zejścia. Na odcinku Zawrat–Kozi Wierch szlak jest jednokierunkowy. Turyści powinni mieć odpowiednie obuwie, ciepłą, przeciwdeszczową odzież i kask. Zaleca się rozważenie podzielenia trasy na odcinki, ze schroniskami na Hali Gąsienicowej lub w Dolinie Pięciu Stawów Polskich jako bazami wypadowymi.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 5,9 km
Czas przejścia: 2 godz.
Różnica wzniesień: 154 m↗ 311 m↘
Najwyższy punkt: Rusinowa Polana - 1210 m n.p.m.
Szlak: zielony, niebieski.
Kaplica Matki Bożej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach, znana jako Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr, to popularne miejsce wśród turystów, położone w gęstym lesie świerkowym. Wędrówkę rozpoczynamy na Wierchu Porońcu, skąd szlak prowadzi przez las i Rusinową Polanę z widokiem na Tatry Wysokie. Z Polany ruszamy niebieskim szlakiem do kaplicy. Świątynia, wzniesiona w latach trzydziestych XX w., jest opiekowana przez dominikanów. Wokół kaplicy znajdują się tablice poświęcone ofiarom gór. Powrót możliwy jest tą samą drogą lub szlakiem do Doliny Złotej.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 4,7 km
Czas przejścia: 4 godz. 15 min
Różnica wzniesień: 1222 m↗ 129 m↘
Najwyższy punkt: Rysy - 2499 m n.p.m.
Szlak: czerwony.
Szlak ze Schroniska PTTK nad Morskim Okiem na Rysy jest widokowy, ale bardzo trudny i przeznaczony dla zaawansowanych turystów z dobrą kondycją i doświadczeniem w eksponowanym terenie. Wymaga odpowiedniego wyposażenia: kasku, a często także czekana i raków ze względu na długo zalegający śnieg.
Wędrówkę rozpoczynamy, obchodząc Morskie Oko lewym brzegiem. Po dotarciu do Czarnego Stawu pod Rysami mijamy odgałęzienie zielonego szlaku na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem i kontynuujemy czerwonym szlakiem lewym brzegiem stawu. Następnie wchodzimy żlebem w kierunku Buli pod Rysami, gdzie często zalega twardy śnieg, stanowiący duże zagrożenie.
Z Buli pod Rysami wspinamy się stromym żlebem zwanym Rysą, wyposażonym w łańcuchy; należy tu uważać na spadające kamienie. Po osiągnięciu grani pozostaje kilkanaście minut podejścia eksponowanym terenem na szczyt. Rysy mają dwa wierzchołki: polski (2499 m n.p.m.) i słowacki (2503 m n.p.m.). Ze szczytu roztacza się jedna z najpiękniejszych panoram w Tatrach.
Z Rysów można zejść na stronę słowacką do Schroniska pod Wagą (ok. 30 min), a następnie do Doliny Mięguszowieckiej, jednak powrót do Polski będzie wymagał skorzystania z komunikacji publicznej.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 1,7 km
Czas przejścia: 1 godz.
Różnica wzniesień: 163 m↗ 9 m↘
Najwyższy punkt: 1086 m n.p.m.
Szlak: żółty.
Dolina Białego, jedna z malowniczych dolin reglowych, jest łatwo dostępna z centrum Zakopanego i popularna zimą.
Wędrówkę rozpoczynamy przy połączeniu szlaku żółtego z Drogą pod Reglami, gdzie kupujemy bilet do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Szlak biegnie wzdłuż Białego Potoku, mijając kaskady i dawne sztolnie uranowe. Ścieżka stopniowo wznosi się, prowadząc do niewielkiego wodospadu. Po ok. 30 minutach docieramy do Ścieżki nad Reglami, a zimą najlepiej wrócić tą samą drogą.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 5,5 km
Czas przejścia: 1 godz. 40 min
Różnica wzniesień: 273 m↗ 92 m↘
Najwyższy punkt: 1118 m n.p.m.
Szlak: zielony
Dolina Kościeliska, uznawana za jedną z najpiękniejszych tatrzańskich dolin, oferuje bogactwo atrakcji przyrodniczych i historycznych. Trasa jest łatwa do pokonania, także zimą, ale warto zaopatrzyć się w dobre obuwie i latarkę ze względu na krótszy dzień.
Wędrówkę rozpoczynamy w Kirach, gdzie znajdują się parkingi oraz dogodne połączenia z Zakopanem i okolicznymi miejscowościami. Po zakupie biletu wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego, szlak prowadzi wzdłuż Kościeliskiego Potoku, mijając m.in. Niżnią Kościeliską Bramę, polanę Wyżnią Kirę Miętusią oraz Stare Kościeliska, gdzie dawniej znajdowały się budynki przemysłowe i karczma.
Dalej mijamy Pośrednią Bramę Kościeliską i docieramy do Polany Pisanej, gdzie kończy się trasa konnych zaprzęgów i znajdują się miejsca do odpoczynku. Za polaną, po przekroczeniu mostku, mijamy wejście do Wąwozu Kraków oraz Jaskini Mroźnej (zimą zamknięta). Dalej szlak prowadzi obok Jaskini Mylnej i Raptawickiej.
Od tego miejsca dolina łagodnie się rozszerza, a po prawej stronie widoczny jest Krzyż Wincentego Pola. Po 10–15 minutach dochodzimy do rozstaju szlaków. Stąd szlak czarny prowadzi do Smreczyńskiego Stawu, a zielony odbija w lewo, prowadząc przez Dolinę Tomanową na Czerwone Wierchy (zimą zamknięty). Idąc prosto, docieramy do Schroniska PTTK na Hali Ornak, gdzie można odpocząć i się posilić. Powrót tą samą trasą.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 2,4 km
Czas przejścia: 1 godz.
Różnica wzniesień: 226 m↗️ 2m↘️
Najwyższy punkt: Siklawica 1129 m n.p.m.
Szlak: czerwony, czarny, żółty.
Dolina Strążyska, łatwo dostępna z centrum Zakopanego, jest popularnym celem spacerów o każdej porze roku. Można tam dojechać własnym transportem (dostępne parkingi) lub komunikacją miejską. Dolina Strążyska to idealne miejsce na krótki zimowy spacer.
Przy wejściu do doliny znajduje się budka, gdzie kupuje się bilet wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Szlak początkowo prowadzi niemal płaskim terenem, mijając leśniczówkę na polanie Młyniska, a następnie dociera do Polany Strążyskiej, skąd roztacza się widok na północną ścianę Giewontu.
Na Polanie Strążyskiej można odpocząć przy bufecie lub na drewnianych ławach. Dla chętnych na dalszą wędrówkę, żółty szlak prowadzi do zamarzniętego wodospadu Siklawica. Powrót tą samą drogą.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 9,3 km
Czas przejścia: 3 godz.
Różnica wzniesień: 323 m↗ 336 m↘
Najwyższy punkt: 1112 m n.p.m.
Szlak: czarny.
Droga pod Reglami to łatwo dostępny szlak, biegnący od Kuźnic do Siwej Polany w Dolinie Chochołowskiej, idealny na zimowe spacery i narciarskie wycieczki. Szlak oferuje piękne widoki na Pasmo Spisko-Gubałowskie i Gubałówkę.
Wędrówkę można rozpocząć przy Alei Przewodników Tatrzańskich, a szlak wiedzie przez tereny zakopiańskiego Centralnego Ośrodka Sportu, mijając m.in. Wielką Krokiew i Dolinę Białego. Droga prowadzi skrajem lasu, oferując piękne widoki, ale wymaga ostrożności na stromych odcinkach.
Dalsza trasa prowadzi wzdłuż dolin: Strążyskiej, Za Bramką, Małej Łąki, aż do Doliny Kościeliskiej. Szlak jest przyjemny i nie przedstawia trudności, co czyni go idealnym na zimowe spacery.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 1,6 km
Czas przejścia: 30 min
Różnica wzniesień: 174 m↗ 4 m↘
Najwyższy punkt: Hotel Górski PTTK na Kalatówkach - 1195 m n.p.m.
Szlak: niebieski
Wycieczka szlakiem z Kuźnic na Kalatówki to świetna propozycja na zimowe dni.
Wędrówkę rozpoczynamy w Kuźnicach, idąc szeroką, kamienną drogą pokrytą śniegiem. Po kilku minutach szlak skręca w prawo, a my podążamy za niebieskimi znakami. Po ok. 20-30 minutach docieramy do Pustelni św. Brata Alberta, którą można zwiedzić. Stamtąd szlak prowadzi dalej do budki, gdzie kupujemy bilet wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Możemy wybrać dłuższy lub krótszy wariant trasy do hotelu na Kalatówkach. Obie opcje są łatwe i zajmują od 15 do 50 minut. W hotelu możemy odpocząć i podziwiać widoki, po czym wracamy jedną z tych samych tras.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 7,7 km
Czas przejścia: 3 godz.
Różnica wzniesień: 486 m↗ 64 m↘
Najwyższy punkt: 1409 m. n.p.m.
Szlak: czerwony
Morskie Oko to największe i jedno z najbardziej znanych jezior tatrzańskich, położone w Dolinie Rybiego Potoku. Wycieczka zimowa nie jest trudna, ale warto mieć dobre obuwie i latarkę. Warto też sprawdzić godziny odjazdu konnych zaprzęgów z Włosienicy i busów z Palenicy Białczańskiej do Zakopanego.
Rozpoczynamy na Palenicy Białczańskiej, gdzie kupujemy bilet do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Szlak prowadzi asfaltową drogą, mijając Wodogrzmoty Mickiewicza i Włosienicę, gdzie kończą się konne zaprzęgi. Stąd widzimy już szczyty otaczające Morskie Oko.
Dalej trasa prowadzi przez teren narażony na lawiny, więc należy zachować ostrożność. Po kilkunastu minutach docieramy do Schroniska PTTK nad Morskim Okiem, gdzie można odpocząć.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Dystans: 5,9 km
Czas przejścia: 2 godz. 30 min
Różnica wzniesień: 154 m↗ 311 m↘
Najwyższy punkt: 1210 m n.p.m.
Szlak: zielony, niebieski
Kaplica Matki Bożej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach, znana również jako Kaplica Matki Bożej Królowej Tatr, jest popularnym celem turystów, położona w gęstym świerkowym lesie. To miejsce cenił sobie św. Jan Paweł II.
Wędrówkę rozpoczynamy na Wierch Porońcu, gdzie znajduje się niewielki parking i punkt sprzedaży biletów do Tatrzańskiego Parku Narodowego (od 1 października do 14 kwietnia wstęp jest bezpłatny). Szlak początkowo prowadzi lekko pod górę, a potem niemal płasko, oferując widoki na Tatry i Magurę Spiską. Po godzinie marszu docieramy na Rusinową Polanę z piękną panoramą Tatr Wysokich i Bielskich.
Z Rusinowej Polany idziemy za niebieskimi znakami do kaplicy na Wiktorówkach. Szlak prowadzi przez las, a po kilku minutach docieramy do sanktuarium. Drewniana świątynia z lat trzydziestych XX wieku upamiętnia miejsce objawienia Matki Bożej pasterce w 1861 roku.
Wokół kaplicy znajduje się symboliczny cmentarz z tablicami upamiętniającymi ofiary gór. Opiekę nad sanktuarium sprawują dominikanie, którzy oferują turystom ciepłą herbatę. Z Wiktorówek można wrócić na Wierch Poroniec lub zejść do polany Zazadnia.
Trasy są tylko propozycją i zostały zaplanowane poprzez serwis mapy-turystyczne.pl.
Cześć, dziś jest wyjątkowy dzień - pokażemy jak wygląda rozpakowanie naszego nowego obrazu Tatr! Zanurzcie się z nami w cudowny świat tych majestatycznych gór.
Pracując w domu, spojrzyj na nasze wyjątkowe górskie obrazy i przenieś się w magiczne Tatry. Nasze obrazy pozwolą Ci zanurzyć się w pięknych wspomnieniach z górskich wędrówek, dając Ci chwilę wytchnienia i inspiracji. Obejrzyj nasze wideo i odkryj, jak łatwo można poczuć duch gór, nie wychodząc z domu.
Tak niewiele do szczęścia potrzeba
Zapraszamy do odwiedzenia naszego sklepu internetowego Gorynawynos.pl
Używamy plików cookie do analizowania ruchu w witrynie i optymalizacji Twoich wrażeń. Jeśli zaakceptujesz użycie plików cookie, Twoje dane zostaną zagregowane z danymi innych użytkowników.